Doda (31 l.) weszła w swoim życiu w etap, który można chyba nazwać małą stabilizacją.

Znalazła partnera, u boku którego czuje się pewnie i bezpiecznie. Przestała szokować. Skandale, które przez wiele lat były z Rabczewską nieodłącznie związane, jakoś się jej nie trzymają. Po słynnym zatargu z Agnieszką Szulim Doda… siadła na pupie.

Nie oznacza to jednak, że piosenkarka czuje się staro i nagle postanowiła zostać mieszczanką z pieskiem. W rozmowie z t-mobile-music.pl Doda mówi tak:

Ja uważam, że artyści nie mają wieku i muzyka nie powinna być w żaden sposób ograniczana przez wiek, że „masz 30 lat, więc ci nie przystoi, weź się skup i nagraj coś poważnego!” (Śmiech). To jest kompletnie bez sensu. Zresztą wczoraj mój znajomy powiedział mi, że ja mam wciąż energię osiemnastolatki. Pewnie tak jest, nie będę na siłę wsadzać się w garsonki i ulegać oczekiwaniom ludzi, zdaniem których ten wiek nadaje się do jakiegoś konkretnego rodzaju muzyki. Ja czuję dużą dozę szaleństwa w sobie. Przeczytałam kiedyś takie zdanie: nie dlatego przestajemy się bawić, bo się starzejemy, tylko starzejemy się, bo przestajemy się bawić.

Rabczewska podkreśla, że dla niej zabawa oznacza jedno:

Dla mnie oznacza, żeby cały czas pielęgnować w sobie duże dziecko.

A o tym, co obecnie dzieje się w jej życiu, wokalistka opowiada w ten sposób:

Ja w ogóle nie mam w sobie potrzeby zazdrości, nie mam takiego podejścia do życia. Zawsze uważam, że moja pozycja jest najfajniejsza i wychodzę z założenia, że to co się dzieje u mnie jest super. Nie zaglądam do ogródka sąsiadów, nie uważam, że ktoś ma lepiej. Nie zastanawiam się nawet nad tym. Teraz ja wychodzę z założenia, że jestem młodą matką z odchowanymi dziećmi i mogę zacząć żyć. (Śmiech)

Cały wywiad traktujący głównie o muzycznej karierze Dody przeczytacie tutaj.

Doda: Nie będę na siłę wsadzać się w garsonki

Doda: Nie będę na siłę wsadzać się w garsonki

Doda: Nie będę na siłę wsadzać się w garsonki

Doda: Nie będę na siłę wsadzać się w garsonki