/ 10.11.2010 /
Doda ma za sobą jedne z najtrudniejszych momentów w jej życiu – przez kilka ostatnich miesięcy trwały poszukiwania dawcy szpiku dla chorego na białaczkę Nergala.
Dawca się jednak znalazł, a przeszczep planowany jest na grudzień.
Rabczewska chyba odetchnęła z ulgą, bo już świętuje, dochodząc do siebie w sanatorium.
Na swojej stronie internetowej napisała:
Dzięki dzisiejszej informacji czuję, że wraca mój dawny dodowy power! Generalnie rządzę na turnusie. Średnia wieku 500 lat, gin się leje!
Życzymy zatem udanej fety.
Oto zdjęcia z pobytu w sanatorium, którymi podzieliła się Doda:
foto: doda.net.pl