/ 25.02.2012 /
Kilka dni temu paparazzi wytropili Dodę, która wraz z koleżanką odwiedzała salon mody ślubnej.
Fotoreporterzy spędzili przed sklepem aż półtorej godziny – tyle bowiem czasu Rabczewska spędziła wewnątrz.
W trakcie rekonesansu piosenkarka zgłodniała, posiliła się więc kanapką (spostrzegawczy paparazzi odnotowali, że była to kanapka z pomidorem i szynką – wow! news dnia:)).
Pytanie brzmi – czy Doda szukała kreacji na ślub, czy może na jakąś imprezę (w sumie kto jej zabroni pojawić się na gali w kreacji ślubnej), czy może po prostu doradzała koleżance?
Chyba na ślub z Błażejem trochę jeszcze za wcześnie?
Czytajcie więcej: Aktorka "M jak miłość": Nie chodzę na bankiety
FOTO: starnews.pl