Dominika Gwit to spełniona aktorka i szczęśliwa żona. 30-latka w pełni akceptuje swoje ciało i nie boi wypowiadać się na temat nadwagi. W wywiadzie dla magazynu Świat i ludzie opowiedziała o relacjach z rodziną i trudnościach w zdiagnozowaniu choroby.

Fani KOMENTUJĄ strój Dominiki Gwit: Jedna z twoich lepszych stylizacji

Aktorka zdradziła, że rodzice ja wspierają:

Mają do tego dystans. Jestem grubą dziewczyną, od zawsze taka byłam.

Najważniejsza jest radość i pozytywne myślenie:

Oni zawsze są uśmiechnięci, radośni. Kochani rodzice. Gdy chcę naładować baterie, wtedy jadę do nich do domu pod Gdynią.

Dominika otrzymała wsparcie od rodziców w najtrudniejszych momentach. Lekarze długo nie mogli postawić jednoznacznej diagnozy:

Chodziło o moje zdrowie, Rodzice nie wiedzieli, co mi jest. W pewnym momencie sama zaczęłam szukać przyczyn mojego tycia. Zanim trafiłam do odpowiedniego lekarza, straciłam dużo czasu. Wreszcie w tym roku zostałam prawidłowo zdiagnozowana. Cierpię na insulinooporność i zespół metaboliczny. Dostałam leki, regularnie odwiedzam panią doktor

Polska premiera Bohemian Rhapsody z Gwit, Małaszyńskim, Kuną i Sławomirem

Podziwiamy Dominikę za dystans i szczerość. Jej świadectwo walki z przeciwnościami zainspiruje fanów?