/ 26.01.2009 /
Donatella Versace to idealny przykład , jak można sobie zaszkodzić nadmiernymi operacjami plastycznymi i ciągłym opalaniem.
Szczerze, chyba nawet nie warto tego komentować. Rozumiemy, że z wiekiem skóra nie jest już tak jędrna, a ciało nie będzie wyglądać jak u 20 latki. Właścicielka imperium modowego ma dopiero 54 lata, a wygląda jakby miała ponad 70.
Niestety, ale jeśli na siłę coś się chce poprawiać, można zrobić sobie krzywdę. W tym przypadku, tak właśnie wyszło.