W jednym z wywiadów Drew Barrymore zwierzyła się, jak ważnym i trudnym doświadczeniem była dla niej praca na planie filmu Szare Ogrody, który właśnie miał swą premierę.

Wcielenie się w jedną z bohaterek wymagało od aktorki wyciszenia, zamknięcia się w sobie, sprowokowało także do przemyśleń.

Na premierze obrazu Barrymore zaprezentowała się w wersji retro. Delikatnie falujące włosy otulały jej twarz, którą dodatkowo przesłaniała jasna woalka.

Jak się Wam podoba aktorka w takim wydaniu?

Więcej zdjęć z premiery znajdziecie na Zeberce.