Mel Gibson w trudnych chwilach związanych z rozwodem nie będzie mógł liczyć na pocieszenie ze strony najbliższych.

Jego własne dzieci nie chcą mieć z nim nic do czynienia. Są rozżalone całą sytuacja i nie mogą pogodzić się z faktem, że ich ojciec, po 28 latach małżeństwa, zostawił swoją żonę. Żadne z siedmiorga pociech nie odbiera od niego telefonów, a tym bardziej nie chce się z nim spotkać. Gibson już kilka razy próbował się z nimi skontaktować, ale niestety bezskutecznie.

Sąsiedzi gwiazdy twierdzą, że dzieci są wściekłe rozpadem małżeństwa ich rodziców. Najbardziej nie mogą jednak pogodzić się z faktem, że tatuś od razu znalazł sobie kochankę. Choć, podobno, to właśnie wielokrotne romanse aktora doprowadziły do rozwodu. Robyn Moore Gibson początkowo przymykała na to oko, jednak nie mogła już tego dłużej znosić.

Mel ma jeszcze jeden powód do zmartwienia. Połowę jego majątku, szacowanego na 640 milionów dolarów, już niedługo przejmie jego żona. Aktor jest właścicielem m.in.: kościoła katolickiego w Malibu, prywatnej wyspy na Fidżi, rancza w Costa Rice i kilku posiadłości w Malibu.

Oj będzie bolało…

Gwiazdor niestety nie spisał przed ślubem intercyzy i teraz może pożegnać się z bardzo ładną sumką pieniędzy.