Wysoka samoocena? Nie zawsze przychodzi łatwo. Nieraz droga do niej usiana jest… np. włosami. Również tymi łonowymi.

Brzmi koszmarnie? To prawda w przypadku Kim Kardashian, która w rozmowie z Oprah Winfrey wyznała, że usunęła każdy niechciany włos na swojej skórze, by podobać się sobie. A ponieważ ma ormiańskie korzenie, sporo tych włosów było.

Gdy Oprah nazwała ją „piękną\”, Kim odparła:

– Nienawidzę tak o sobie mówić, jestem taka krytyczna wobec siebie. Ale czuję się ładna.

Bycie \”ładną\” to jednak kawał ciężkiej (sic!) roboty:

– To praca. Codziennie siłownia. Usunęłam laserowo wszystko.

Czy można zazdrościć? Niektórzy pewnie by chcieli mieć taki \”zawód\”.

Czytaj więcej: \”Nie byłybyśmy sławne, gdybyśmy były chude i ładne\”…czyli Kardashianki u Opry Winfrey.

\"Dzięki
foto: PR Photos