Jak już informowaliśmy, w piątek zmarł pierwszy manager Edyty Górniak, Wiktor Kubiak. Ta przykra wiadomość wstrząsnęła artystką, która zdecydowała się wówczas na wpis na swoim Facebooku, który potrafi wycisnąć niejedną łzę (więcej tutaj).

Jak można to sobie wytłumaczyć?! Jestem zrozpaczona! – padało w tekście.

Na koncie piosenkarki niemal natychmiast ruszyła lawina ciepłych komentarzy ze strony fanów. Edyta postanowiła przy tym niemal na bieżąco informować ich o swoich przemyśleniach i poziomie rozpaczy. Oto kilka przykładów:

KOCHANI…. CZYTAM WASZE SŁOWA. NIE MOGĘ NAWET PRZEŁKNĄĆ ŁYKA WODY OD KIEDY SIĘ DOWIEDZIAŁAM. NIE MOGĘ PRZESTAĆ PŁAKAĆ. BOLI MNIE GŁOWA.

JAK ZASNĄĆ DZIŚ.. STAŁAM W TYM PARKU SAMA. PODLECIAŁ DO MNIE ŚNIEŻNO-BIAŁY GOŁĄB. JAKBY CHCIAŁ ODWRÓCIĆ MOJĄ UWAGĘ OD CIĘŻARU, KTÓRY NAGLE PRZYJĘŁAM. BYŁ TAK PIĘKNY ŻE ODRUCHOWO ZROBIŁAM MU ZDJĘCIE. POTEM USIADŁAM I ZASTYGŁAM.

NIE MOGĘ, NIE POTRAFIĘ TEGO PRZYJĄĆ ŻE GO NIE MA. ROZPADŁAM SIĘ NA KAWAŁKI. DZIĘKUJĘ ZA WSZYSTKIE SŁOWA WASZE..

Życzymy szybkiego powrotu do codzienności.

Edyta Górniak: Nie mogę przełknąć wody, rozpadłam się

Edyta Górniak: Nie mogę przełknąć wody, rozpadłam się

Edyta Górniak: Nie mogę przełknąć wody, rozpadłam się

Edyta Górniak: Nie mogę przełknąć wody, rozpadłam się

Edyta Górniak: Nie mogę przełknąć wody, rozpadłam się