Po tym, jak w poniedziałek spłonęła tęcza ustawiona na warszawskim Placu Zbawiciela, zostawiając po sobie smętny metalowy szkielet, mieszkańcy stolicy skrzyknęli się na portalach społecznościowych i rozpoczęli akcję kolorowania tęczy na własny rachunek.

Ludzie przynosili wczoraj kwiaty i wtykali je w szkielet tęczy.

Do grupy „budujących tęczę” dołączyła sama Edyta Górniak.

Włożyłam dziś kilka pomarańczowych gerber do warszawskiej tęczy, bo tęczy bez kolorów nie do twarzy. Gdyby ktoś z Was miał ochotę zrobić to samo uprzedzam, że jest dość brudna z sadzy – napisała piosenkarka na Facebooku.

Potem podziękowała tym, którzy zapewnili, że tęcza zostanie naprawiona:

Dziękuję Pani Prezydent Warszawy Hannie Gronkiewicz-Waltz i Wszystkim, którzy z oddaniem dbają o wizerunek miasta Warszawy, za to, że dzięki tym staraniom mieszkamy w pięknym mieście Europy.

Ludzi dobrej woli jest więcej. Wiem to.
Bądźmy Dobrzy i Mądrzy – zaapelowała.

To zupełnie inne przesłanie, niż to, którego autorem jest Wojciech Cejrowski. Dziennikarz skomentował wczoraj podpalenie tęczy słowem „nareszcie!” (więcej przeczytacie tutaj).

Edyta Górniak zdobi kwiatami spaloną tęczę