W czasie wizyty w Pytaniu na śniadanie w ubiegłym roku Edyta Górniak zdradziła sekrety swojej diety. Oznajmiła, że jest weganką. Zapewniała, że dieta, którą stosuje, zapewnia jej szczupłą sylwetkę. Tłumaczyła też, że zwierzęta w momencie, kiedy są uśmiercane, uwalniają do krwiobiegu adrenalinę i mięso staje się trujące.

Więcej przeczytacie tutaj.

Jednak po ostatnich wypadkach, kiedy to chora i bezsilna musiała wracać do kraju, piosenkarka posłuchała rady lekarza i – przynajmniej na chwilę – zrezygnowała z weganizmu.

– Musiałam zjeść trochę mięsa, to było takie dziwne… No i czasami muszę teraz jeść to mięso, ale mam nadzieję, że wrócę do tej swojej normalnej diety takiej warzywno – owocowej. Trzeba podobno trochę tego mięska jeść, lekarz mi mówił. Wbrew mojej filozofii, ale tak zrobiłam. Posłuchałam się lekarzy. – powiedziała Edyta w rozmowie z jastrząbpost.

Górniak trudno było się przełamać:

– Zjadłam krówkę. Podziękowałam jej za to, że się dla mnie poświęciła – wytłumaczyła się Górniak.

Więcej o traumatycznych przeżyciach wokalistki z ostatnich kilkunastu dni przeczytacie tutaj.

Edyta Górniak zrezygnowała z diety wegańskiej