Serial Glee na moment przeniósł się do Nowego Jorku.

Przechodnie mieli nie lada atrakcję, bo aktorzy kręcili na zewnątrz sceny tańczone i śpiewane.

Nie sposób było nie zwrócić uwagi na ten kolorowy tłumek.

A zwłaszcza na pasiastą Leę Michele która przecież musiała się wyróżniać.

&nbsp