Emily Blunt: zawsze piję przed wejściem na czerwony dywan
Jakoś trzeba sobie radzić ze stresem.
źródło cover
/ 04.12.2010 /
Wszyscy wiemy, że gwiazdy prowadzą naprawdę stresujące życie. Niektóre z nich mają jednak swoje sprawdzone sposoby na radzenie sobie w trudnych sytuacjach.
Emily Blunt przed każdym wejściem na czerwony dywan serwuje sobie szklaneczkę martini. W wywiadzie dla Harper’s Bazaar aktorka wyznała:
– Bywały sytuacje, w których na czerwonym dywanie wyglądałam jak przestraszony jeleń. Wyobraź sobie, że wysiadasz z auta i natrafiasz na istny dom wariatów. Wszyscy wpatrują się w ciebie szalonymi oczami. Trzeba sobie z tym jakoś radzić.
Myślicie, że to rzeczywiście dobry sposób na walkę z oznakami zdenerwowania?