Niestety, naszej Isis Gee wygrać się nie udało, ale nie oczekujmy zbyt wiele. Polska od długiego czasu nie błyszczała na konkursie Eurowizji, w tym roku dotarliśmy do finału. To już coś. I tak czujemy się dumni, bo nikt nam nie wmówi, że piosenka Grecji, na którą głosowało tyle osób, była dobra.

Konkurs zwyciężyła Rosja. Drugie miejsce zajęła Ukraina. Widać, że liczy się głównie to, czy piosenka wpada w ucho oraz sympatia do państwa. Póki ktoś nie zmieni systemu głosowania ciężko będzie Polsce zajść daleko, bo – jak widać – niewiele państw nas lubi. Od Wielkiej Brytanii dostaliśmy 4 punkty, od Irlandii – 10, ale wiadomo, ilu tam naszych rodaków.

Polska największą ilość punktów przyznała Armenii.

Poniżej możecie zobaczyć kilka piosenek zaprezentowanych w tym roku:

Kalomira – Secret Combination GRECJA

Mor Ve Ötesi – Deli TURCJA

Sirusho – Qele Qele ARMENIA

Laka – Pokusaj BOŚNIA i HERCEGOWINA

Boaz Mauda – Ke’ilo Kan IZRAEL

Dima Bilan – Believe ROSJA