Eva Mendes po raz pierwszy zdecydowała się na taką scenę – chodzi o jeden z pierwszych momentów w filmie We Own The Night (video poniżej).
Aktorka twierdzi, że robiła wszystko, co w jej mocy, aby opóźnić zdjęcia. W konsekwencji scena została nakręcona jako ostatnia.
– Musiałam to zrobić – wzdycha gwiazda. – To było dla mnie coś tak przerażającego, że czułam się, jakby bomba miała wybuchnąć, a ja słyszałam jej tykanie.

Zobaczcie, czego tak bała się piękna Eva:

&nbsp