Czyli jak można sobie popsuć figurę.
Eva Mendes słynie z ponętnych kobiecych kształtów. Z reguły ładnie podkreśla swoje walory. Nie stawia na epatowanie głębokim dekoltem czy świecenie brakiem bielizny. Tym razem jednak zrobiła sobie krzywdę.
Aktorka wybrała kreację, która składała się z nieliczonej ilości falbanek. Tyle tylko, że przykryła tym talię, biodra, biust... właściwie każdy swój atut.
Piękna Eva niech lepiej odda komuś tę sukienkę. Najlepiej swojemu wrogowi.
Tutaj możecie ją zobaczyć w lepszych kreacjach.
dodasz komentarz jako gość - jeżeli chcesz zarejestrować nicka - załóż konto z avatarami!
Jeszcze nikt tego nie skomentował. Bądź pierwsza!