Nie mamy co liczyć, że Ewa Farna będzie naszą ambasadorką na świecie. W wywiadzie, jakiego piosenkarka udzieliła niedawno czeskiej telewizji, padły wręcz słowa odradzające przyjazd do kraju. Dlaczego? Powód jest prosty – mamy fatalne drogi.

Do Polski tylko samolotem, moi drodzy – podsumowała Farna.

W sumie dziewczyna ma rację, jak jest u nas z drogami, każdy wie. Ale – jak myślicie – czy powinna tak bezceremonialnie robić nam antyreklamę?

\"\"