Dzień, w którym Ilona Felicjańska (41 l.) spowodowała wypadek samochodowy pod wpływem alkoholu, zmienił całe jej dotychczasowe życie.

Modelka, która do tamtego momentu starała się ukrywać swoje problemy, stanęła w jednej chwili pod pręgierzem opinii publicznej. Musiała zmierzyć się z presją otoczenia. To sprawiło, że Felicjańska podjęła radykalne kroki. Wzięła udział w terapii, przemeblowała swoje osobiste życie. Rozstała się z mężem, który przejął obowiązki wychowania ich dwóch synów.

Dziś modelka zapewnia, że przyznanie się do alkoholizmu zmieniło jej życie na lepsze. Felicjańska zachęca innych ludzi show-biznesu, by otwarcie mówili o swoich problemach.

– Jeżeli powiedziałam publicznie, że jestem osobą uzależnioną, nie musiałam się już ukrywać. Wiedziałam, że nikt nie będzie podglądał, czy piję czy nie. Obecnie nie piję i nie zamierzam pić. Jestem uzależniona i tak naprawdę to spowodowało, że teraz żyję lepiej – mówi modelka w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria Lifestyle.

Celebrytka zachęca do ujawniania się innych:

– My, ludzie z show-biznesu, ukrywamy te problemy głęboko. Lepiej się nie bać, powiedzieć, że nie jest się doskonałym, ma się jakiś problem. To nie znaczy, że jestem złym człowiekiem. Robię przecież piękne rzeczy, projektuję świetne rzeczy i to jest najważniejsze. Każdy ma jakąś wadę – tłumaczy.

Ciekawe czy Ilona Felicjańska tak chętnie dzieliłaby się swoimi problemami i opowiadała o alkoholizmie, gdyby nie spowodowała wypadku i tym samym sama wystawiła się pod publiczny osąd?

Felicjańska wzywa ludzi show-biznesu, by mówili o problemach

Felicjańska wzywa ludzi show-biznesu, by mówili o problemach

Felicjańska wzywa ludzi show-biznesu, by mówili o problemach