Ewa Kasprzyk wie, że podoba się facetom. I zdaje sobie sprawę, że nie chodzi tylko o jej seksapil – jako znana aktorka jest dobrą podstawą by się wylansować u jej boku.

Taki zamiar miał pewien młody fotograf, który wkradł się w jej łaski.

W wywiadzie dla Gali Kasprzyk opowiada:

– W gruncie rzeczy to nie wiedziałam, o co mu chodzi. Komplementował mnie, chodziliśmy razem do restauracji, było coraz przyjemniej. Ale bardzo szybko wyczuwam ludzi – powiedziała.

Aktorka stwierdziła, że to, iż młode osoby chcą wejść do show biznesu „na plecach\” kogoś innego, jest bardzo popularne.

– Często tak bywa wśród aktorów – przyznaje.

Sama jednak zapewnia, że jest wierna swojemu mężowi. Z młodszym od siebie mężczyzną nie mogłaby stanowić związku, bo chociaż \”można się zachwycić tą naiwnością, pięknem\”, to \”szybko się to nudzi\”.

Tutaj przeczytacie pozostałą część wywiadu.

\"Ewa