Morgan Freeman po wypadku, jaki miał miejsce przedwczoraj, ma uszkodzony bark, złamaną rękę i łokieć.

Aktora czeka dziś po południu operacja, ale doniesienia, jakoby walczył o życie, są bardzo mocno przesadzone.

– Jest w dobrym nastroju – mówi rzecznik 71-letniego Freemana. – Mówi, że nic mu nie będzie. Bardzo chce jak najszybciej dojść do siebie.

Czego mu bardzo życzymy.