Freida Pinto udzieliła wywiadu The Independent. W rozmowie wspominała początki swojej kariery, gdy grała w głupawych reklamach. Sporo miejsca poświęciła także różnicom rasowym w show-biznesie, ale i w normalnym życiu.

Aktorka przyznała, że w Indiach panuje moda na wybielanie skóry. Już rodzice kilkuletnich dzieci przychodzą do lekarzy po recepty na kremy wybielające.

– Ludzie w Indiach są zafascynowani białą skórą – powiedziała Freida. – Tam jest sporo osób, które mają naturalnie jaśniejszą skórę. Ale zasada jest prosta – musisz być biały. Przyznają to wszyscy aktorzy – im jesteś jaśniejszy, tym lepiej.

Pinto przytomnie stwierdziła, że ta moda jest dziwna, ale nie różni się niczym od chęci przyciemniania skóry na przykład przez Amerykanki, które opalają się na solariach lub na słońcu.

Amerykanie uwielbiają się opalać. Po co u licha tak bardzo się opalacie? Z kolei w moim kraju ludzie chcą rozjaśniać swoją skórę. To jest jakieś szaleństwo – stwierdziła aktorka.

Trudno się z nią nie zgodzić…

\"\"

\"\"