Gemma Arteton jest piękna, seksowna… a mimo to krytykanci zawsze znajdą coś, co jest w ich mniemaniu rażącą niedoskonałością.

Aktorce najczęściej dostaje się za jej wagę – mimo że wcale nie jest osobą o wyjątkowo pełnych kształtach. Po prostu… nie jest chuda.

Arterton przyznaje, że komentarze na temat jej ciała są jej największym utrapieniem.

– Naprawdę mnie drażnią – przyznała w rozmowie z The Sun. – A przecież nie jestem nienormalna, po prostu nie jestem tak chuda, jak inne aktorki.

– Jestem zdrowa – dodaje. – Mój dziadek ma 97 lata i wciąż tańczy. Chcę żyć tak, jak on, a nie skończyć jako 57-latka z osteoporozą.

Aktorka ma rację. I jesteśmy pewni, że będzie dojrzewać z wdziękiem.