Spryciarz z tego Clooneya! Zaczynamy podejrzewać, że szybkie zaręczyny z Amal Alamuddin, świetnie wykształconą, inteligentną i obytą prawniczką to zwykły ruch PR-owy.

Aktor ma bowiem ambicje polityczne, które z piękną i mądrą kobietą u boku będzie mu z pewnością łatwiej spełnić.

Według doniesień amerykańskich mediów, Clooney szykuje się do kampanii prezydenckiej w 2016 roku. George nie ukrywa, że Amal ma być centralną osobą jego kampanii.

Przyjaźniący się z Barackiem Obamą gwiazdor od dawna porusza się na styku show-biznesu i polityki. Jest zaangażowany w działalność charytatywną, chętnie wypowiada się na tematy polityczne.

Z jego popularnością (i urodą;), z piękną kobietą u boku miałby pewnie spore szanse w walce o prezydenturę.

Widzielibyście George’a w fotelu prezydenckim?

George Clooney chce zostać prezydentem USA