Gerard Butler: Boże Narodzenie to pryszcz na tyłku
W dodatku wielki pryszcz.
/ 28.12.2009 /
Gerard Butler przyznał się, że nie lubi świąt Bożego Narodzenia, które dla niego, jako dorosłego człowieka, straciły swój pierwotny charakter.
Aktor wspominał Boże Narodzenie z dzieciństwa. Powiedział, że mimo iż pochodził ze skromnego domu, święta zawsze były wyjątkowym czasem. Cała rodzina pamiętała o dzieciach i w miarę swoich możliwości obdarowywała je prezentami. Gerard czekał na Mikołaja, cieszył się bliskością kochanych osób.
Dziś Butler zupełnie nie czuje klimatu. A gdy przychodzi czas robienia zakupów, aktor czuje że…
– Teraz Boże Narodzenie to wielki pryszcz na tyłku – precyzuje swe odczucia.