Długie włosy i zarost to elementy wizerunku Gienka Loski – ulicznego barda, człowieka po przejściach. Wyobrażacie sobie, by wokalistka zmienił swój image?

Na scenie X-Factora producenci show przebierali go już tak, by wyglądał jak gwiazdor. I na ciuchach się kończy – Loska nie zgodziłby się na dalszą interwencję stylistów.

– Mogę założyć spodnie dżinsowe od Armaniego, mogę założyć koszulę od Gucciego, ale w inny sposób nie zmienię swojego wizerunku – zapewnia muzyk i dodaje, że długie włosy i broda nie należą tylko do niego:

To są moje włosy i mojej żony! To ona musiałaby wyrazić zgodę na ich obcięcie. Gdybym nie miał zarostu, żona pomyliłaby mnie ze swoim teściem i mimo że bardzo go lubi, to rano miałaby problem odróżnieniem nas – żartuje Loska.

Fakt pokusił się o komputerowe obrobienie zdjęcia Gienka tak, by wokalista nie miał na nim brody.

Niżej zobaczycie, jak wyglądałby muzyk w grzecznym wydaniu. Jak się Wam podoba?

Czytajcie więcej: Justyna Steczkowska zaszalała w Berlinie

\"\"

\"\"
Teodor Klepczyński / newspix.pl