Magazyn Daily Mail zauważył pewną prawidłowość – członkinie zespołu Girls Aloud chudną na potęgę. Wszystkie oczywiście mówią, że „zdrowo jedzą, ćwiczą i mają świetny metabolizm\”.

Nadine Coyle dodała naiwnie, że \”zawsze była chuda\”.

Zdjęcia mówią za to co innego.

Jeszcze parę lat temu dziewczyny wyglądały zdrowo i ponętnie. Dziś w kusych mini pokazują sterczące kolana i wychudzone uda.

O Cheryl Cole możemy przeczytać, że ma \”wielką głowę\” (to zasługa dużej fryzury wykonanej głównie z doczepianych pasm) na szczycie wątłego ciałka.

Jedynie Kimberley Walsh trzyma się dawnej sylwetki, ale narzeka w mediach, że \”nie jest tak zdyscyplinowana jak reszta dziewczyn z zespołu\”.

Dlaczego dziewczyny chudną? Kamera dodaje kilogramów, a media nie wybaczą żadnej fałdki tłuszczu. One po prostu są pod presją.

Daily Mail zasięgnął rad specjalistów, którzy zgodnie twierdzą, że kobiety bez grama tłuszczu nie są zdrowe – może to prowadzić do zmian hormonalnych, wahań nastrojów, osłabienia włosów i pogorszenia cery.

Niestety, styliści, menedżerowie i specjaliści od PR-u namawiają najczęściej do utraty wagi. Sama Beyonce przyznała, że w czasach Destiny’s Child była wiecznie głodna. Teraz robi wielką solową karierę w większym ciele.


Kimberley Walsh – jedyna, która niewychudzona członkini zespołu


Sarah Harding


Daily Mail twierdzi, że przy chudziutkim ciałku Cheryl Cole jej głowa zdaje się nieproporcjonalnie duża.


Kiedyś i teraz – Nadine Coyle i Nicola Roberts


Kiedyś i teraz – Cheryl Cole i Sarah Harding