Znamy modelki plus size, które miłość do swego ciała pieczętowały dietami i zrzuceniem wielu kilogramów. Ich początkowe zapewnienia o miłości własnej pryskały niczym bańki mydlane. Okazywało się, że presja branży była większa i dziewczyny z pełnych kształtów kurczyły się do XS.
Ashley Graham (30 l.) nie uległa tej presji i wciąż funkcjonuje jako modelka dużych rozmiarów.
I myliłby się ten, kto by pomyślał, że przez cellulit i fałdki tłuszczu Ashley ma mało pracy. Jedna sesja goni kolejną, z Graham umawiają się przeróżne marki świadome tego, że na świecie żyje mnóstwo kobiet o podobnych do modelki wymiarach i one również chcą wyglądać pięknie i sexy.
Ma rozstępy i cellulit, a pojawiła się ze skrzydełkami Aniołka Victoria’s Secret
Mamy zdjęcia z ostatniej sesji Ashley – takiej pewności siebie mogłaby jej pozazdrościć niejedna modelka w rozmiarze 0.