Wiele osób znanych z telewizji czy sceny popadło ostatnimi czasy w pułapkę odzyskiwania młodzieńczego wyglądu.

W efekcie przed naszymi oczami odbywa się co dzień parada naszprycowanych botoksem twarzy, wydętych ust, policzków jak u chomiczków itp.

Anna Popek, która również przyznaje się do stosowania chociażby jadu kiełbasianego, jakimś cudem uniknęła przesady.

26 czerwca prezenterka skończy 42 lata. Wygląda naprawdę dobrze, a co najważniejsze – naturalnie.

Oceńcie sami.