Gwyneth Paltrow przyzwyczaiła nas do czarnych, eleganckich kreacji, dlatego jej występ w różowej sukience (podczas gali National Movie Awards) wzbudził nasze szczególne zainteresowanie.

Zazwyczaj surowa i posągowa aktorka na moment zamieniła się w słodkiego kociaka. Nie, nie był to styl Holly Madison, Paltrow ma wystarczająco dobry smak, żeby uniknąć kiczu nawet w różowej kreacji. Ale i tak zobaczyliśmy zupełnie inną, niż zwykle aktorkę.

Na innej imprezie (sygnowanej nazwiskiem Louisa Vuittona) gwiazda pokazała się w seksownej czerni. Zwróćcie uwagę na buty – sandały z kolekcji LV.

W którym wydaniu Gwyneth podoba się Wam bardziej?

\"\"

\"\"

\"\"