Wczoraj o 19.30 w Wiadomościach miała pojawić się Hanna Lis. Prezenterki jednak nie było, chociaż był to jej dzień pracy. Gazeta.pl podaje, że Lis „postawiła się\” zmieniając treść informacji tak, aby pasowały do jej opinii politycznych oraz własnej sympatii.

Dziennikarka miała wprowadzać zmiany samowolnie, bez wcześniejszej konsultacji, w dodatku na żywo.

W takim wypadku o konflikt z władzami stacji nietrudno. Wczorajsze wydanie poprowadził zatem Jarosław Kulczycki, zaś Lis na antenę wróci 16 czerwca. Pytanie, czy do tego czasu nieco spokornieje.