Osławiony już singiel „Higher\”, nagrany przez gwiazdkę (bo chyba jest jeszcze za wcześnie na to, aby nazywać ją piosenkarką) Heidi Montag zajął siódme miejsce w serwisie iTunes. Zachęcony tym niespodziewanym sukcesem Spencer Pratt, narzeczony Heidi, który czuwa również nad jej karierą, postanowił podgrzać atmosferę wokół następnych piosenek (tak! Będą następne!):

\”Ludzie padną, kiedy usłyszą materiał, który mamy w zanadrzu. Madonna i Britney Spears mogą się schować. Powiedziałbym, że mamy diamentowe nagrania – płyta na pewno sprzeda się w nakładzie ponad 10 milionów egzemplarzy.\”

Dziwne to, bo zazwyczaj pierwszy singiel powinien być tym najlepszym. W przypadku Heidi musi być więc dokładnie odwrotnie. Chociaż z drugiej strony jeśli wszystkie teledyski będą takie jak ten do \”Higher\”, to całkiem możliwe, że album rozejdzie się jak świeże bułeczki.