Styl Heleny Bonham Carter można lubić bądź nie, jednak nie da się być wobec niego obojętnym.

Aktorka, która przyzwyczaiła nas już do swoich kreacji rodem z koszmarów, na ostatniej imprezie jakby przystopowała.

Bardzo spodobała się nam jej mocno wydekoltowana suknia i odrobinę niedbała, niezwykle zmysłowa fryzura.

Tą stylizacją Helena udowodniła, że gdy tylko chce, może wyglądać jak prawdziwa seksbomba.