Helena Bonham Carter jest pogrążona w wielkim smutku. Cztery osoby z jej rodziny zginęły w wypadku busu, którym jechały podczas safari w południowej Afryce – pisze Daily Mail.

Kierowca autobusu wiozącego pasażerów stracił panowanie nad pojazdem po tym, jak eksplodowała jedna z opon pojazdu.

Najmłodszą ofiara wypadku był 14-letni Marcus Egerton-Warburton, syn kuzynki aktorki – Fiony Bonham Carter. W wypadku zginęła ciotka Heleny 74-letnia Brenda Boham Carter i jej mąż Francis Kirkwood.

Czwartą z ofiar była szwagierka Fiony – Kay Boardman.

Agent Heleny Bonham był niedostępny i nie udzielił żadnych komentarzy na temat wypadku rodziny aktorki.