Zdjęcia robione Helenie Christensen na czerwonych dywanach albo te z magazynów dla kobiet zapierają dech w piersiach. Nieskazitelna uroda, doskonała figura.

Prawda jest oczywiście trochę inna. Supermodelka jest zwykłą kobietą, która rano, bez makijażu wygląda jak tysiące innych pań. Spuchnięte, lekko zaczerwienione oczy,
matowa cera, niedbała fryzura.

Oto dowód, jakich cudów może dokonać makijaż i wprawna ręka grafika. Bez tego ani rusz.

Foto 1
Foto 2
Foto 3