Colin Farrell opowiedział ostatnio w brytyjskiej telewizji o tym, jak dogadują się ze sobą jego dwaj synowie. Starszy, 10-letni James cierpi na poważną chorobę zwaną syndromem Angelmana. Chłopiec prawie nie mówi i ma zaburzenia motoryki.

Młodszy, Henry, dziecko aktora i Alicji Bachledy-Curuś jest czterolatkiem. Według Colina chłopiec świetnie rozumie starszego brata. W pewien sposób bierze za niego odpowiedzialność:

– To dziwne, ale Henry sam zaczął postrzegać siebie jako starszego brata Jamesa. Obaj są dobrymi chłopcami, dlatego świetnie się rozumieją – powiedział aktor.

Farrell podkreślił, że mimo choroby jego starszy syn poczynił duże kroki w rozwoju:

– To nadzwyczajny chłopak – powiedział były partner Alicji Bachledy.

Henry Farrell opiekuje się starszym, chorym bratem

Henry Farrell opiekuje się starszym, chorym bratem