Paris Hilton twierdzi, że głupota (nie bójmy się tego słowa) to jej znak rozpoznawczy – gwiazdka przekonuje, że w rzeczywistości nie jest ani łatwa, ani niemądra.

– To rodzaj mojej marki. Robię na tym masę pieniędzy. Księżna Diana i inne takie kobiety były dla mnie wzorem, ale teraz nigdy nie mogłabym być jako one. Chcę mieć rodzinę, chcę być normalna i chcę być szczęśliwa. A muszę się martwić, że ludzie biorą mnie za zdzirę i myślą, że jestem kimś zupełnie innym, niż w rzeczywistości – opowiada.

Wow – dziesiątki partnerów, tysiące głupich wypowiedzi… Paris naprawdę NIEŹLE wczuła się w rolę.