Kryzys w show-biznesie daje się we znaki. Świadczy o tym nowe hobby polskich gwiazd, czyli komentowanie siebie nawzajem. Każda szanująca się postać celebryckiego półświatka musi publicznie oczernić związek, samochód, pieniądze, czy okładkę kolegi z branży.

Tak też było z Joanną Horodyńską, która nie wytrzymała medialnego napięcia i skrytykowała całokształt twórczości Natalii Siwiec na łamach Party.

Jak nie ma klasy ani elegancji, to nic nie pomoże. Nawet zakupy za 40 tysięcy złotych. Wtedy luksus to bilet tylko w jedną stronę – wulgarności. Wiem, że nagość się sprzedaje, a piękne ciało trzeba pokazywać, ale warto wiedzieć, gdzie jest granica.

Stylistka komentuje również sukienkę Siwiec:

Nie zapomnę nigdy przepięknej koronkowej, przezroczystej kreacji Zienia, z której wybijał się tylko krzyczący biust Natalii – dodała Horodyńska. Chodzenie w sukience bez stanika, żeby wszyscy widzieli, to tani chwyt. Boję się, że gdy zrobi się cieplej, Siwiec wyskoczy w centrum miasta w stringach, zakrywając się kokieteryjnie torbą Celine czy Chanel.

Dzisiaj Natalia zamieściła na Twitterze zdjęcie z napisem „Problem? Dzi**a”.

Myślicie, że to odpowiedź na komentarz Horodyńskiej?

&nbsp
Horodyńska ostro o Natalii Siwiec

Horodyńska ostro o Natalii Siwiec

Horodyńska ostro o Natalii Siwiec