Fakt donosi, że Krzysztof Ibisz ma już sekretarkę.

Po przesłuchaniu tłumów, które zgłosiły się po interwencji gazety, Ibisz wybrał 27-letnią Martę Starczyńską.

– Ona jest świetna – powiedział o niej przyszły pracodawca.

Okazuje się, że kobiety musiały przechodzić przez najbardziej absurdalne pytania, dotyczące chociażby pracy po godzinach i budzenia Bogu ducha winnej:

– A gdyby Krzysztof zadzwonił późnym wieczorem i powiedział, że zaraz zaczyna występ, ale podarła mu się koszula? – pytała Agata Młynarska, która uczestniczyła w „castingu\”.

Sekretarka od podartej koszuli?

Nie zdziwilibyśmy się, gdyby sekretarka Ibisza umiała w dodatku grać na trąbce, żonglować i robić fikołki. Jednocześnie.

Czy na nową sekretarkę Krzysiu patrzył tak, jak na tę panią?

\"Ibisz