Iggy Azalea opowiedziała o swoich operacjach plastycznych
Nie ma nic do ukrycia?
Operacje plastyczne gwiazd to temat wiecznie na topie. Niektóre panie w przeciągu kilku tygodni potrafią zmienić się nie do poznania. Pod nóż idą nie tylko czterdziestolatki, ale nawet dwudziestki i młodsze damy (Kylie Jenner ma dopiero 17 lat). Ona ma na karku zaledwie 25 wiosen, a już zdążyła sporo poprawić.
Iggy Azalea zdążyła zoperować piersi, nos i podbródek. Co ciekawe, nie udaje, że zmiana rysów to zasługa diety, czy kosmetyków:
Operacja plastyczna jest operacją na emocjach. Nie jest łatwo żyć z mankamentami urody i nie jest łatwo się zmieniać. Nie zaprzeczam, że zoperowałam nos. Nie widzę powodu, żeby się tego wstydzić. Mówię o tym tak otwarcie, jak o operacji biustu– padło w wywiadzie dla magazynu Seventeen.
Iggy dodała, że przed zabiegiem dużo czytała o nim w sieci i długo się zastanawiała przed podjęciem decyzji, czy powinna to zrobić.
Naszym zdaniem efekt końcowy jest naprawdę świetny. Warto się poświęcić?