Eliza z Warsaw Shore jest już w 5. miesiącu ciąży. Bohaterka serii MTV przyznaje, że początki były trudne. Dokuczały jej mdłości, miała zawroty głowy. Dopiero od niedawna może cieszyć się odmiennym stanem bez tego typu „rewelacji”.

Eliza przyznaje, że sporo przybrała na wadze. Na szczęście dużo „poszło jej w cycki„:

– Sporo przytyłam i się tego nie spodziewałam. Myślałam, że przez całą ciążę przytyję 10-12 kilogramów, a tu już tyle przybrałam. Ale wszyscy mi mówią, że w ogóle nie widać, że tylko przytyłam w brzuszku i że poszło mi w cycki, więc bardzo się cieszę

– mówi dziewczyna Trybsona w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.

A jak Eliza przygotowuje się do porodu?

– Nie czytam poradników, dużo dowiaduję się od własnej mamy, znajomych. To mi na razie wystarczy. Poza tym zapisaliśmy się z Trybsonem do szkoły rodzenia, gdzie udzielono nam wielu dobrych rad, których koleżanka raczej by mi nie przekazała. Trybson ostatnio był jedynym facetem w szkole rodzenia, więc myślałam, że będzie skrępowany, ale nie. Powiedział, że nawet na jogę dla kobiet w ciąży będzie ze mną uczęszczał, więc fajnie, cieszę się. Radzi sobie, interesuje go to i to jest fajne, że mi pomaga

– mówi przyszła mama.

Na razie Eliza zrezygnowała z imprez. Zapewnia, że nie ciągnie jej do alkoholu:

– Nie ciągnie mnie teraz do imprez. Jak moi znajomi mówią, że wychodzą, to kompletnie o tym nie myślę i nie wydaje mi się, żeby zaczęło mnie ciągnąć czy do alkoholu, czy do imprez. Na pewno będziemy później chodzić na imprezy. Nie będziemy sobie odmawiać, tłumacząc, że już jesteśmy rodzicami i nie możemy sobie na nic pozwolić. Ale to wszystko będziemy robić z umiarem

– zapewnia bohaterka Warsaw Shore.

Ile w ciąży przytyła Eliza z Warsaw Shore? [VIDEO]