Ilona Łepkowska broni Korony królów i nabija się z serialu TVN
"Chce mi się śmiać."
Ilona Łepkowska od kilku tygodni udziela wywiadów, w których broni Korony królów i tłumaczy, skąd takie a nie inne rozwiązania w serialu. Tym razem, w rozmowie z Fleszem, autorka scenariusza do serialu TVP podkreśliła, że język użyty w dialogach Korony królów nie mógł być totalnie archaiczny:
Znana aktorka atakuje Ilonę Łepkowską za Koronę królów
Gdyby aktorzy porozumiewali się językiem Piastów, serial byłby kompletnie niezrozumiały! Można było oczywiście wystylizować język trochę bardziej. Inna sprawa to języki obce – tłem serialu jest wielka polityka międzynarodowa, więc co chwilę musiałby pojawiać się język obcy. A polscy widzowie telewizyjni nie tolerują napisów – mówi scenarzystka.
Łepkowska zaatakowała też produkcje konkurencyjnej dla TVP stacji. Konkretnie Drugą szansę TVN:
Kiedy widzę, jak w „Drugiej szansie” biedna, skazana na prace społeczne Małgorzata Kożuchowska pcha wózek z brudną pościelą, a jest przy tym elegancko uczesana i umalowana, a „brudna pościel” tak naprawdę jest czysta, tylko lekko pomięta, to chce mi się śmiać. To jest ten rodzaj lukrowania rzeczywistości, którego nie znoszę – powiedziała.
1:0 dla Łepkowskiej?