Pisze o tym Wprost. Królowa polskich seriali, która stworzyła takie tasiemce jak M jak miłość, Barwy szczęścia, Klan czy Na dobre i na złe, na poważnie rozważa przejście na emeryturę.

Ja już naprawdę nie mam siły mówić o serialach, tłumaczyć się, udzielać wywiadów. Odchodzę na emeryturę. Spokojnie mogę przejść w stan spoczynku już w przyszłym roku – powiedziała dziennikarce Wprost.

Autorka artykułu zastanawia się nad tym co może mieć wpływ na jej decyzję. Nie wyklucza, że słupki oglądalności.

„Wszystko przed nami”, jej najnowsza telenowela, ma oglądalność zdecydowanie poniżej oczekiwań. Rozumiem, że to może frustrować. Tym bardziej, że przez lata całe jej telenowele miały wielomilionowe, stałe widownie. Trudno mi jednak uwierzyć, że rzeczywiście przez to Ilona Łepkowska wycofa się z rynku. Za długo na nim funkcjonuje, by reagować tak nerwowo – stwierdził Maciej Grzywaczewski, wiceprezes ATM Grupy, producenta m.in. Galerii.

Wprost przytacza też słowa Joanny Stempień, rzeczniczki TVP. Nie wierzy ona w odejście Ilony Łepkowskiej z branży oraz uważa, że jej najnowszy serial ma jeszcze szanse na odrobienie porażki.

Cały tekst możecie przeczytać tutaj.

Ilona Łepkowska nie chce już pisać seriali