Marina Łuczenko-Szczęsna (29 l.) 7 tygodni temu została mamą. Gwiazda pochwaliła się już genialną figurą – dwa miesiące po porodze żona Wojciecha Szczęsnego ma ciało – marzenie. Teraz Marina powoli wraca do obiegu. Znów pojawia się na meczach i intensywniej prowadzi swoje profile społecznościowe.

Marina Łuczenko w BIKINI pierwszy raz po ciąży!

Wczoraj, przy okazji kibicowania mężowi podczas spotkania Juventus – Lazio Łuczenko-Szczęsna wrzuciła na Instagram zdjęcie.

Marina miała na sobie dżinsowy komplet – opinającą biodra mini i kurtkę – obie z dużymi guzikami i ozdobnymi obszyciami.

Do stylizacji piosenkarka dobrała małą torebkę i białe buty od Celine.

I właśnie te – dość nietypowe – klapki wywołały na jej profilu prawdziwą lawinę komentarzy:

Buty w deche 😂😂😂😂 – pisali fani.

Marina pokazała NIEZWYKŁY prezent dla Liama! Już myśli o jego przyszłości!

Innym podobało się znacznie mniej:

Buty jakby palec w bandażu, cała reszta super 😉

Wszystko pieknie, buty po prostu okropne 🤦‍♀️

co w tym fajnego? Że stopy wyglądaja jakby były w bandażu?! 😲😧😳🤦‍♀️ – pisali przeciwnicy butów zakrywających palec.

Marina wrzuciła zdjęcie z synem Liamem: „Piękny synek podobny do taty.”

Wśród komentarzy pojawiły się i takie:

Jeju 🙈 teraz sie Wam buty nie podobaja, no Polska troche zacofana, a za rok bedziecie podróby w Zara kupować

W high fashion o to chodzi, jest oryginalna i nie każdemu musi się podobać, ale po co od razu tyle głupich komentarzy ?🤯😳 Jak chcecie coś nijakiego i uniwersalnego to idźcie na bazar i kupcie czarny sweter z domieszką wełny…

Fakt, buty troche jak ortopedyczne, ale coś innego, nowego, w końcu ładnemu i zgrabnemu we wszytskim ładnie 🙂

Specjalnie przejrzałam komentarze i nie wiem czy śmiać się czy płakać… laski jadą po tych butach lub piszą, ze nie masz gustu i chyba mysla, ze Ty się tym przejmiesz, już nigdy ich nie założysz i w ogóle skasujesz konto na insta, bo jednej czy drugiej nie spodobała się Twoja stylizacja… a najgorsze, ze nie wypisują tego tylko podstarzałe Haliny, ale młode dziewczyny, zamiast być otwarte na trendy to pluja jadem i do końca życia nie zdejmą ze stop superstarow lub conversow… Bardzo to wszystko żenujące. Ok – ja tez nie jestem fanka tych butow, ale byłoby mi wstyd, a przede wszystkim nawet szkoda czasu, napisać komus komentarz, ze nie podobaja mi się jego buty, bo mam świadomość, ze skoro ta osoba je założyła to jej się podobaja, a mój hejt niewiele wniesie… – bronią modoweego wyboru Mariny fani.

Podobają się Wam?