Internauci oceniają innych jednie na podstawie wyglądu. Własnie tego oczekuje się od gwiazdy – by były idealne. Pryszcze, cellulit, blizny, sucha skóra czy wory pod oczami nie są dla gwiazd, a jeśli zdradzą się one ze swoim człowieczeństwem, hejterzy szybko im to wytkną. Zresztą to pierwszy krok do operacji plastycznej jakiejś sławy – internauci wytykają jej jakiś mankament, aż urasta on do rangi kompleksu, z którym nie da się żyć. Charlize Mystery skorygowała swój nosek, ponieważ hejtrzy nie dawali jej spokoju. Podobną historię może nam opowiedzieć Kylie Jenner, którą internauci utwierdzili w przekonaniu, że jej usta są za małe.

Teraz hejt na własnej skórze, a gwoli ścisłości kolanach, czuje Khloe Kardashian (31 l.). Celebrytka niedawno pojawiła się na okładce magazynu Complex. Uwagę czytelników przyciąga jednak nie powiększona pupa gwiazdy, czy jej wyeksponowane piersi, a… kolana ochrzczone mianem „śmiesznych”.

Do komentujących wygląd moich kolan: miałam trzy poważne operacje. Przeszłam rekonstrukcję jednego kolana, ponieważ ucierpiałam w wypadku samochodowym, gdy miałam 16 lat. Więc tak, moje kolano zawsze będzie wyglądać „śmiesznie”, ale przynajmniej jestem zdrowa – odpowiedziała hajterom celebrytka.

Śmieszą Was kolana Khloe?