Dzieci milionerów opowiadają często, jak to ich rodzice przygotowywali je do dorosłego życia i wpajali zasady, dzięki którym są one skazane na sukces.

Pamiętacie, jak córka Jana Kulczyka wspominała o tym, że jej ojciec nie pozwalał jej nosić do szkoły mandarynek:

Pamiętam, że gdy w latach 80. były w domu mandarynki, rodzice nie pozwalali ich brać do szkoły, żeby kolegom nie było przykro. Jakoś tak po poznańsku uczono mnie skromności – mówiła w wywiadzie dla Twojego Stylu.

Donald Trump (68 l.) swoją córkę Ivankę Trump (33 l.) nauczył za to ogromnej pracowitości i profesjonalizmu. Dziedziczka fortuny nie wyobraża sobie życia na czyjś koszt. Mając dwoje dzieci pracuje niemal od dnia porodu. Z pomocą nianiek i rodziny udaje się jej godzić bycie mamą i kobietą biznesu.

Kiedy tylko może, Ivanka chwali się, jak cudowną ma rodzinę i jak potrafi o nią dbać. Kiedy ostatnio nad Nowym Jorkiem szalała zamieć śnieżna, Trump (zanim udała się do swych zajęć) przygotowała dzieciom – Arabelli oraz Josephowi profesjonalne burritos z jajkiem i awokado. Fotkę tegoż zamieściła na Instagramie.

Fakt – Ivanka ma złote ręce. Śniadanie wygląda smakowicie i zdrowo.

Spełniona, idealna mama może iść do pracy. Miliony nie rosną wszak na drzewach.

Making breakfast burritos with the kids before work #snowday

A photo posted by Ivanka Trump (@ivankatrump) on

early bird

Фото опубликовано Ivanka Trump (@ivankatrump)

Sunday morning 😜

A photo posted by Ivanka Trump (@ivankatrump) on

Ivanka Trump nawet śniadania robi jak profesjonalista (FOTO)

Ivanka Trump nawet śniadania robi jak profesjonalista (FOTO)

Ivanka Trump nawet śniadania robi jak profesjonalista (FOTO)

Ivanka Trump nawet śniadania robi jak profesjonalista (FOTO)