W rozmowie z Wideoportalem Iwona Węgrowska bez ogródek przyznała się do operacji plastycznych. Powiedziała, że jeśli w przyszłości zajdzie taka potrzeba, na pewno pójdzie pod skalpel, by na przykład wygładzić sobie zmarszczki.

I choć w najbliższym czasie piosenkarka nie planuje żadnych zabiegów, w dalszej perspektywie myśli o jeszcze jednej zmianie.

Węgrowska nie chciała się przyznać, co chce sobie zmienić. Obawia się, że gdy o tym opowie, paparazzi nie dadzą jej spokoju i będą wciąż skupiać się na tej części ciała.

Jak myślicie – co chce sobie zoperować wokalistka? Może nosek? A może marzy o implantach w pośladkach?