/ 17.12.2007 /
Zakościelny do wzięcia! – krzyczy nagłówek dzisiejszego Super Expressu.
Gazeta donosi, że związek Izabelli Miko i Maćka Zakościelnego przeszedł do historii.
Gdy Iza przyleciała niedawno do Polski, nasz rodzimy amant nie wyczekiwał na nią na lotnisku z bukietem kwiatów. Tyle wystarczy, aby pojawiły się plotki o rozstaniu.
Tym bardziej, że występując w programie Dzień Dobry TVN aktorka nie powiedziała ani słowa o ukochanym.
Z drugiej strony – nie pytali. A że nie czekał na lotnisku? Gwiazdy bywają zajęte.
Czekamy na rozwój wydarzeń, ale chętne na poderwanie przystojniaka pewnie już zacierają ręce.