Zakościelny do wzięcia! – krzyczy nagłówek dzisiejszego Super Expressu.

Gazeta donosi, że związek Izabelli Miko i Maćka Zakościelnego przeszedł do historii.

Gdy Iza przyleciała niedawno do Polski, nasz rodzimy amant nie wyczekiwał na nią na lotnisku z bukietem kwiatów. Tyle wystarczy, aby pojawiły się plotki o rozstaniu.

Tym bardziej, że występując w programie Dzień Dobry TVN aktorka nie powiedziała ani słowa o ukochanym.

Z drugiej strony – nie pytali. A że nie czekał na lotnisku? Gwiazdy bywają zajęte.

Czekamy na rozwój wydarzeń, ale chętne na poderwanie przystojniaka pewnie już zacierają ręce.