Piotr Kupicha haruje jak wół. Lato to dla niego sezon koncertów – nawet kilku w ciągu dnia. Nic zatem dziwnego, że swoje relacje z rodziną musi podbudowywać rozmowami przez telefon.

Twoje Imperium pisze, że lider zespołu Feel z radością wysłuchuje opowieści żony Agaty i 3-letniego synka Pawła przekazywanych przez telefon. Podobno jego rachunki sięgają kilkunastu tysięcy złotych miesięcznie.

Gazeta pisze też o innych negatywnych konsekwencjach bycia sławnym. Ponoć Kupisze jest przykro, kiedy czyta o sobie, że odbija mu od nadmiaru sławy, pije na umór, nie ma czasu dla fanów i jest chudy oraz wyczerpany.

Ale 29-letni wokalista ma sposób na problemy – także w zespole. Robi po prostu imprezę integracyjną przy grillu. Każdy może wówczas wszystko z siebie wyrzucić.