Jamie Lynn Spears postanowiła na łamach magazynu OK zdementować wszystkie plotki na swój temat oraz te, które dotknęły jej grzecznego chłopca Casie’go Aldridge\’a.

Po pierwsze – Jamie wcale nie jest w ciąży. Po drugie Casie nigdy nie zdradzał swej ciężarnej partnerki z niejaką Kelli Dawson.

Panna Spears wszystkie plotki położyła na karb tego, że mieszkają w małej miejscowości, w której wszyscy się znają i fabrykują bzdury na temat różnych osób.

Jamie czuje się skrzywdzona i bardzo cierpi z powodu plotek, bo przecież czyta o nich również cała rodzina dziewczyny!

Czy to nie jest straszne?