Tym razem wypowiada się Andrzej Grabowski.
Wczoraj pisaliśmy o krytykowaniu
braci Mroczków przez
Jana Nowickiego na łamach
Faktu. Czy podobny proceder stanie się stałym kącikiem pisma? Tym razem wypowiedział się
Andrzej Grabowski. A tak naprawdę huczy o tym całe środowisko aktorskie.
- Ich gra to prezentacja samych siebie. Bracia Mroczkowie grają za każdym razem braci Mroczków. Chciałbym zobaczyć, jak radzą sobie poza serialem
M jak miłość, w innym serialu, albo na przykład jak jeden z nich gra Hamleta - mówi aktor. - Ich kariera trwa tyle, ile emisja i kariera serialu.
Podobno o braciach mówi się coraz częściej. I to nie w superlatywach. Grabowski nie może zrozumieć, że Mroczkowie cieszą się tytułem "aktorów".
- To tak jak w zawodzie lekarza, jeśli ktoś nie skończył studiów, może być znachorem, zielarzem, kręgarzem. Bo jeśli nie ma dyplomu, nie może nazywać się doktorem - wyjaśnia.
Najgorszy jest jednak fakt, że przez to szansy na zaistnienie nie mają prawdziwi, wykształceni i dobrzy aktorzy.
- W Polsce związki zawodowe aktorów nie reagują na tę sytuację, choć na przykład w USA należy mieć specjalne zezwolenie, by grać bez dyplomu - mówi.- Ale i tak przecież tych serialowych postaci nikt nie będzie niedługo pamiętał.
dodasz komentarz jako gość - jeżeli chcesz zarejestrować nicka - załóż konto z avatarami!
Jeszcze nikt tego nie skomentował. Bądź pierwsza!